Dlaczego warto jedną pomoc wykorzystywać na kilka sposobów?

Wywołaliśmy głoskę, uffff….

Pozostaje ją utrwalić w sylabach, wyrazach, zdaniach no i (najważniejsze) w mowie spontanicznej. Głowicie się, które pomoce wybrać, to już było, tamto jest nudne, to się nie podoba.

Spróbuję pokazać Wam jak wykorzystując jedną grę, można zachęcić dziecko do utrwalania głosek.

Ja akurat mam kilkoro dzieci z którymi pracuję nad artykulacją głosek tylnojęzykowych [k] i [g], dlatego wybrałam grę od wyd. Palatum “MEMO kapki”.

  1. Gra planszowa – poukładaj obrazki, których potrzebujesz. Ja akurat wybrałam utrwalenie obydwu głosek. Dziecko oczywiście nazywa obrazek, na którym stanie pionek. Może też być trudniejsza wersja – dziecko wymyśla zdanie z wybranym wyrazem, np. Kamil kopie piłkę.

2. Ćwiczenie pamięci wzrokowej – włóż do pudełka kilka obrazków. Zadaniem dziecka jest zapamiętanie włożonych obrazków. Pytamy: Kto/co jest w środku? Oczywiście liczbę elementów, które wkładamy do pudełka dostosujemy do wieku dziecka. Zacznijcie od jednego lub dwóch i sami sprawdźcie, ile dziecko jest w stanie zapamiętać. Pamiętajcie o prawidłowym nazwaniu obrazków.

3. Memory – zasady wszyscy znają. Ważne jest, by dziecko nazywało obrazki za każdym razem, gdy odwraca karty. Często gram też tak, by różnicować liczbę pojedynczą i mnogą. Czyli, gdy dziecko wylosuje parę, np. bułka-bułka, pytam: To są? Bułki.

4. Ćwiczenia fleksyjne, czyli ćwiczenia prawidłowej odmiany wyrazów. Tutaj wybrałam akurat różnicowanie mianownika i dopełniacza. Wybierajcie też takie wyrazy, które mają nieregularną odmianę, np. gołąb-gołębia.

5. Wykluczanie ze zbioru, czyli który obrazek nie pasuje do pozostałych. Dziecko samo domyśla się kategorii i wybiera obrazek, ktory do niej nie pasuje, np. Nie pasuje oko, bo nie jest ptakiem.

6. Ćwiczenia słuchu fonemowego, tutaj akurat różnicowanie bezdźwięcznej głoski [k] z dźwięczną [g]. Jeśli pracujesz dodatkowo nad mową bezdźwięczną, to tego typu ćwiczenia będą bardzo ważne. Jeśli dziecko ma trudność z słuchowym różnicowaniem głosek, spróbujcie położyć dłoń na krtań i poczuć, przy których wyrazach “szyja drga”, a przy których nie drga.

Dlaczego warto wykorzystywać jedną pomoc na kilka sposobów? Przede wszystkim dajesz dziecku możliwości wielokrotnego użycia tych wyrazów. Im częściej dziecko samodzielnie (i poprawnie) wypowie wyraz, tym szybciej utrwali go w mowie spontanicznej. Nie musisz również kupować jednej pomocy, którą wykorzystasz tylko raz. Ważne jest by wybierać pomoce, które są uniwersalne i możesz z nimi popracować jak tylko chcesz!

A Ty jakie masz jeszcze pomysły na wykorzystanie takich kart?

Koniecznie daj znać!